Dzisiaj z rana czytałem artykuł https://nofap.com/porn-addiction/ i tak pomyślałem, że dobrze byłoby gdyby P była zakazana (to też tak odnośnie ostatnich strajków, gdzie każdy czegoś żąda). Nie wiem czy technicznie taka blokada jest możliwa, ale można byłoby chociaż wpisać do ustawy zakaz rozpowszechniania P pod karą grzywny (żeby jakoś bardziej to napiętnować). Na początku tego roku był pomysł ustawy blokującej dostęp dla dzieci (https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/615619,pornografia-ustawa-projekt-sejm-dzieci.html) - myślę, że takie czy podobne rozwiązanie to byłby już znaczący sukces.
Pornografia to miliardy $$$$, ciężko będzie zakazać tego przemysłu Ale chyba w krajach muzułmańskich P jest zakazana.
Really cool, im not polish but at my teens i was very fan of polish rap , Ciemna Strefa Whats he raping about?
Full translation is on the tekstowo.pl That one is even more inaccessible, nah, take him, fuck, no one's gonna take him (Get the fuck out) It was the first verse And how's the next beat, it'll be the next two... or I'll just rhyme from the begginning? Yo, wait... Even if everyone doubts you Show them they were wrong Don't wait any longer Longer Life's not always a road with the roses on BIG PFK, once at the bottom, once on the top And I can be sweet-and-sour Be like a chilli when I get angry It's unbelievable! It's hocus-pocus! I hear in the distance It's surreal, like Salvador Dali M A G I K Just like Mulder and Scully will smoke a joint for you for those who turned their back PFK ain't nice Like Milli Vanilli I mean I invite you, motherfuckers On my birth That's news From my fossil excavation Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,paktofonika,znikam.html
Shit dont do that , suicide is the ultimate defeat so have faith and dont quit and be an Winged Hussar
Siema mam nadzieję eks-koniobijcy, od wczoraj zacząłem swoją pierwszą w życiu próbę pozbycia się nałogu. Mam nadzieję, że będzie prościej niż mi się wydaje, że będzie. Na samą myśl o tym, że pizbędę się tego gówna uśmiech nie opuszcza mojej twarzy. Pozdro !
Witajcie,ja zaczynam od dziś. Walczę z tym od kilkunastu lat ( z masturbacją) najgorszy jest pierwszy i drugi tydzień. Zawsze w tym czasie ulegałem bo czułem wewnątrz nacisk by to zrobić. Muszę z tym zerwać ale często brak mi sił i motywacji. Proszę o pomoc
cześć @Kujawiak Właśnie sam musisz odpowiedzić na pytanie po chcesz z tym zerwać, i sam poszukać materiałów, i się trochę wysilić. (bo co łatwo przyszło, to łatwo poszło). Na początek polecam post tego Pana - https://forum.nofap.com/index.php?threads/i-am-not-able-to-control-myself.284386/#post-2648666 Jest jeszcze kurs strive21 oraz fajny blog "nadopaminie". To zapewne "chaser effect" - tu masz więcej info: https://nofap.com/rebooting/ Zgadza się. Aż taki wewnętrzny ból. Mózg domaga się wcześniejszych przeżyć, dopaminy. Chyba ostatnio na tym poległem. Dzielnie się opierałem przez dzień, dwa silnym popędom (powtarzałem argumenty przeciw), aż tu nagle przyszedł trigger i z łatwością uległem, bo podświadomie chciałem. Z tego co czytałem przez 90% czasu działamy na podświadomości, a tylko 10% czynności na prawdę kontrolujemy. Dlatego to jest taka żmudna praca nad sobą, bo to zmiana nawyków.
Melduję się. Nie fapię od jakiegoś 27 stycznia, póki co się nie złamałem. Co ciekawe to moja pierwsza próba definitywnego zerwania z tym
cześć @Jizzycaster ! Gratuluję wytrwałości! To będzie już ok. 17 dni! Jak na standardy nałogowców, to przyzwoity wynik Też super, że zadajesz pytania na forum! Tak trzymaj!
Zgłaszam się. Pierwszy raz zagościłem tu w 2013 r. (i już wtedy byli tu Polacy, wprawdzie w śladowej ilości). Strona w dużej mierze pomogła mi przezwyciężyć ten $hit jakim jest pornografia. Obecnie odwiedzam NoFap bardziej z nudów i ciekawości, ale też trochę "na wszelki wypadek". Powodzenia wszystkim rodakom. PS. Gdzieś kiedyś znalazłem też podobne forum w polskiej sieci, ale bardziej zorientowane na wiarę katolicką (nie żeby był to problem).
Siema. Ja od 20 lat z nałogiem i w końcu 90 dni wolny. Niestety zdażyła mi się chwila słabości, ale jednorazowa i znowu na ścieżce. 10 dzień póki co. Jest już o wiele łatwiej. Trzymajta się!