10 lat próbuje i czuje że przegrałem ( 30lat prawiczek)

Cześć wszystkim
Około 10 lat jestem świadom, że PMO jest szkodliwe i niszczy życie. Niestety mimo tylu lat próbowania z tym zerwać, ja dalej w tym tkwię i jest tylko gorzej. Utrata tak wielu lat jest strasznie dołująca i do tego fakt bycia 30 letnim prawiczkiem którego sprzęt jest martwy już tylko dobija. Widzę siebie ciągle jako jakiś przykład na to kim jest przegryw życiowy, czuje się nie dość dobry abym zasługiwał na bycie w związku z dziewczyną.

 

Właśnie mam problem z tym kiedy jest ''zbyt późno,, Czy jako 30 letni facet (choć lustro mówi że chłopiec ) już przegrałem życie ze względu na to że nałóg wcisnął hamulec na maxa , przed tym jak miałem 20lat. Wiedziałem że alkohol/papierosy/narkotyki uzależniają i niszczą życie ale nie wiedziałem że oglądanie XXX też. Pamiętam jak ciężko było nawet znaleźć jakieś informacje w internecie na temat tego czy PMO ma związek z tym jak się czuje i tym że sprzęt nie reaguje.

 

Właśnie może to dobry czas na szukanie dziewczyny, bo przutulanie całowanie czy trzymanie za ręce powinno pomóc przywrócić ustawienia dymyślne .
Choć, wiem po sobie że ciągle nie czuje się dość dobry dla żadnej, i nie chcę być ciężarem ze swoim problemem.

 

Bo to to problem któremu ciężko wyjść na światło dzienne, faceci zwykle unikają tematu braku erekcji czy rozmów na temat tego że oglądania porno być może ma na nich bardzo zły wpływ. Gary Wilson który perwszy poruszył ten temat na TED talk, miał niezłą przeprawę.

 

Mnie boli strasznie te 10 lat życia na wciśniętym hamulcu. Rzucenie tego nałogu będzie tylko trudniejsze ze względu na coraz łatwiejszy dostęp do xxx. Ja po tych 10 latach prób nauczyłem się że nie będą czujny 24h na dobę i nie mogę mieć łatwego dostępu do xxx. Blokowanie telefonu kosztuje mnie około 50zł m/c a netflix/youtube oglądam na budżetowym urządzeniu bez przeglądarki internetowej( podłączonym do monitora)
Jest zupełnie inaczej kiedy dostęp do xxx jest trudno dostępny. Zwykle cośnienie na oglądanie xxx jest tak wysokie jak łatwy jest dostęp.

 

Ja już bardzo długo próbuje pozbyć się tego nałogu i na początku byłem też zdeterminowany i polegałem na silnej woli, sle na tą chwilę wolę się upewnić że gdy silna wola się wyczerpie, a ja zapomnę czego przestałem oglądać xxx to będę miał dostęp do tego syfu na tyle utrudniony że sobie odpuszczę.

 

Może to tylko ja odnoszę takie wrażenie ale całe to poznawanie dziewczyn i randki się zmieniły o 360'. Próbowałem aplikacji randkowych kiedy miałem 90 dni nofap i poczułem się pewniej i skończyło się czymś w rodzaju depresji i zacząłem wątpić czy poznanie dziewczyny/związek jest jeszcze dla mnie realną opcją. Dziś otwarcie się mówi o Low/High value man czy Incelach czy o tym że tylko mały % mężczyzn w aplikacjach randkowych przyciąga uwagę kobiet. To wszystko sprawia że coraz bardziej wątpię w miłość etc. 10 lat próbuje rzucić porno( po części dla przyszłej dziewczyny) i przez te 10 lat wszystko się tak zmieniło że z miejsca dostałbym etykietkę Incela + low value man w gratisie.

 

Też lubię czasem obejrzeć jej kanał, polecam też Noach Church i RebootNation.

 

Zacząłem kiedy miałem 18-19lat a kiedy miałem 21lat już zacząłem mocno odczuwać ostre uczucie zmęczenia/brak motywacji i ambicji/senności/bóle głowy/brak koncentracji/ problemy z ogólnym myśleniem czy mową. Zacząłem od tzw. High speed internet porn i po paru latach już miałem wyprany mózg. Teraz taka kiepska sytuacja bo poznać dziewczynę ciężko bo mają wysokie wymagania/ brak inicjatywy z ich strony, choć moja opinia bazuje raczej na tym czego doświadczyłem na aplikacjach/portalach randkowych. Kontakt z dziewczynami z pracy mam bardzo dobry ale odnoszę takie wrażenie że choć mnie lubią to mają mnie za takiego miłego kolesia którego kobiety nie chcą ( pisząc to już chciałem użyć słowa incel/low value man ehh jak te etykietki siadają na głowe) Prostytutka też odpada bo to proszenie się o kolejny trudny do pokonania nałóg który pewnie też szkodzi na głowę. Problem z byciem prawiczkiem dla mnie to bardziej obawa o to jak na to zareaguje partnerka i strach przed odrzuceniem z tego powodu.

 

Pamietam jak na początku było ciężko zrobić 2-3 dni. Po jakimś czasie pojawiły się dobre okresy gdzie też miałem bardzo silną wolę i brak blokad xxxx ale dziś wolę zamknąć drzwi i wszystkie okna i czuć większy spokój ze strony tego ciśnienia które z mojego doświadczenia jest tym silniejsze tym lepsze warunki ( sam w domu/ dzień wolny) i dostęp (komputer/telefon) do oglądania xxx.